
Malezja z dziećmi i największy kwiat świata
Dzwonię do Parku Narodowego Gunung Gading w malezyjskiej części Borneo:
– Proszę pani, czy kwitnie raflezja?
– Tak, tak! – słyszę rozentuzjazmowany głos po drugiej stronie. – Mamy jeden kwiat! To piąty dzień kwitnienia. Przyjeżdżajcie!
– Park Narodowy Gunung Gading jest dwie godziny drogi od Kuching, ale będziemy! Na pewno! To przecież największy i najcięższy kwiat na świecie! – wołam do słuchawki. Czy Malezja z dzieckiem to dobry pomysł? Oczywiście!

Malezja z dzieckiem!
Brzmiało jak rozmowa nawiedzonej botaniczki? No niezupełnie, jeżeli wziąć pod uwagę to, że raflezja, czyli Bukietnica Arnolda kwitnie raz w roku lub na kilka lat przez góra siedem dni. Nie da się tego do końca przewidzieć, a droga do zakwitnięcia jest usiana tyloma przeszkodami, że Wielka Pardubicka może się schować. Raflezja rośnie w tropikalnych lasach Sarawak w należącym do Malezji i Indonezji Borneo.
Już same lasy robią ogromne wrażenie!
Malezja z dzieckiem to świetny pomysł dla rodzin, które szukają wyjątkowych przygód. To fascynujący kierunek. Czy można sobie wyobrazić coś bardziej ekscytującego niż zobaczenie największego i najcięższego kwiatu na świecie? Malezja z dziećmi to nie tylko piękne plaże i nowoczesne miasta, ale też niezwykłe cuda natury. W Parku Narodowym Gunung Gading na Borneo czeka na Was Raflezja Arnolda – tajemnicza roślina, która kwitnie tylko przez kilka dni w roku!
Malezja z dziećmi – dlaczego warto odwiedzić Park Gunung Gading?
Podróżując z dziećmi, często poszukujemy miejsc, które nie tylko zachwycą, ale też pozwolą im poczuć magię przyrody. To właśnie poczuliśmy. Ekscytację, niedowierzanie i zachwyt!
Przy tych wielkich kamieniach czuliśmy się jak krasnoludki.
Park Narodowy Gunung Gading na Borneo to idealne miejsce, aby zbliżyć się do natury i przeżyć coś wyjątkowego. Spacer przez tropikalny las w poszukiwaniu raflezji to jak ekspedycja w oczach dziecka. Po drodze można podziwiać malownicze wodospady, w których można się ochłodzić! Jeżeli zastanawiasz się nad Malezją z dziećmi – to tylko jedno z wielu zaskakujących miejsc.
Soczyście czerwona i… śmierdząca.
Koniecznie zadzwoń wcześniej do parku, aby upewnić się, że raflezja właśnie kwitnie. W naszym przypadku przewodniczka entuzjastycznie oznajmiła, że mamy szczęście – to był piąty dzień kwitnienia! A drugie „koniecznie”: zanim jeszcze wsiądziesz do samolotu, wyrusz na wyprawę do Malezji, dzięki książce o Malezji dla dzieci. Już niebawem wydam swoją czwartą książkę podróżniczą z serii Mela Melulu. Wysyłam moich bohaterów: Melę Melulu, osła Tutujego i świetlika Żużu właśnie do Malezji!
Raflezja Arnolda – królowa lasów Sarawak na Borneo
Raflezja Arnolda to prawdziwa diwa w świecie roślin. Kwiat może osiągać metr średnicy i ważyć nawet 10 kilogramów! Ale uwaga – jego zapach przypomina zgniłe mięso. Nie martw się jednak, dla większości dzieci będzie to raczej zabawny niż nieprzyjemny element przygody.
Podczas spaceru po lesie przewodniczka opowiedziała nam, jak trudna jest droga raflezji do zakwitnięcia. Wyobraź sobie, że tylko 20% pąków dociera do momentu pełnego rozkwitu. Po drodze czekają na nią liczne przeszkody – od zjadających pąki zwierzaków po brak synchronizacji w kwitnięciu męskiej i żeńskiej wersji kwiatu.
Lasy tropikalne Sarawak – na każdym kroku zaskakujące.
Wyobraź sobie, że raflezja to taki kwiat, który jest bardzo leniwy. Zamiast samodzielnie zdobywać jedzenie i wodę, jak inne rośliny, ona postanowiła „zamieszkać” na innej roślinie i korzystać z jej składników odżywczych oraz wody. Raflezja to piękność… z charakterem. Wybrała sobie lasy Borneo na dom nie bez powodu! Można ją spotkać tylko tam i na Sumatrze i Jawie. Z prostej przyczyny. Odpowiada jej klimat Borneo i tylko tam występuje roślina – Tetrastigma, na której pnączach rozwija się raflezja. – Kwiaty pojawiają się lianach lub łodygach rośliny-gospodarza. Ale trzeba przyznać, że droga raflezji do zakwitnięcia to prawdziwy tor przeszkód. Jeżeli zdecydujesz się na Malezję z dziećmi, koniecznie opowiedz im tę historię.
Najpierw nasionko raflezji musi jakoś dostać się na tę jedyną i odpowiednią roślinę-gospodarza. A to wcale nie jest łatwe. Potem, kiedy już tam trafi, nie zaczyna rosnąć od razu. Najpierw musi się „ukryć” i pobierać substancje odżywcze od swojego gospodarza, żeby mieć siłę na rozwój. I tak potrafi czekać… nawet kilkanaście miesięcy, a potem przez dziewięć kolejnych rozwija się pąk.
Gdy postanowi już zakwitnąć, nie może mu nic przeszkodzić. Gdy zostanie nadgryziona, nie ma już ochoty rosnąć. Raflezja Arnolda to prawdziwa księżniczka lasu i bywa kapryśna! Jeżeli podczas rozkładania płatków jeden niefortunnie zablokuje kolejny, raflezja już nigdy nie rozkwitnie. Tak wymyśliła to natura, kilkanaście miesięcy przygotowań, dziewięć miesięcy dojrzewania i zaledwie niecały tydzień kwitnięcia. Do tego jakieś mądre owady muszą znaleźć inny kwiat raflezji, gdzieś w innym zakątku lasów, który akurat zakwitł i przenieść jej pyłek na swoich odnóżach. Po to właśnie raflezja śmierdzi, by przyciągnąć owady zapachem zgniłych warzyw lub mięsa.
To prawdziwy cud natury, że udało nam się zobaczyć ją w pełnej krasie. Twoja Malezja z dzieckiem też może być wypełniona magią natury.
Książka o Malezji dla dzieci – inspiracja do przygód
Jeśli planujesz podróż do Malezji z dzieckiem, warto sięgnąć po książkę o Malezji z serii Mela Melulu, która ukaże się już niebawem. Jedna z opowieści pokazuje, jak bohaterowie wyruszają bladym świtem do parku narodowego, by zobaczyć kwitnącą raflezję. Zabawne dialogi i barwne opisy sprawiają, że nawet najbardziej wymagający młody podróżnik poczuje dreszczyk emocji! Dzięki niej mali odkrywcy poznają fascynujące historie, takie jak spotkanie z orangutanami, tropikalne przygody w dżungli na Langkawi, opowieści o olbrzymach, odkrywanie murali na Penangu, przygody podczas festiwalu Głodnych Duchów i w mieście kotów oraz wiele, wiele innych. Książka o Malezji dla dzieci będzie dostępna niebawem. Rozbudź dziecięcą ciekawość przed wyprawą! Malezja z dziećmi może być strzałem w dziesiątkę.
Choć raflezja jest jednym z głównych powodów, by odwiedzić Gunung Gading, Borneo oferuje znacznie więcej!
Malezja to kraj, który łączy przygodę z edukacją, co czyni ją idealnym kierunkiem dla rodzin. Poza tym jej tropikalne lasy, niesamowita fauna i flora oraz gościnni mieszkańcy sprawią, że dzieci zapamiętają tę podróż na długo.
Wizyta w Parku Narodowym Gunung Gading to niezapomniane przeżycie zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Raflezja Arnolda to prawdziwy symbol Borneo – niezwykła, tajemnicza i rzadka. Podróżując po Malezji z dziećmi, warto pozwolić sobie na odkrywanie takich miejsc i doświadczeń, które uczą, bawią i pozostawiają piękne wspomnienia.
Kto wie, może właśnie Twoja rodzina będzie miała szczęście zobaczyć raflezję w pełnym rozkwicie? Nam się udało i tego życzę również Wam.
Po więcej o tym, co się u nas dzieje wpadnij na:
Facebook – Mela Melulu – Travel Story
Instagram – mela_melulu_travelstory
Książki z serii Mela Melulu możesz zakupić w Meluańskim Sklepiku. Do tej pory napisałam i wydałam książkę o Sri Lance dla dzieci, książkę o Singapurze dla dzieci oraz o wyruszaniu w podróż dookoła świata. To moje książki podróżnicze dla dzieci.
Książki napisałam i samodzielnie wydałam, dbając o każdy najdrobniejszy szczegół. To książki do oglądania i czytania. Mnóstwo ilustracji, sketchnotek oraz tekstu, którego jest wystarczająco, by wypełnić Melą Melulu kilkanaście wieczorów. „Hej, Singapur! Mela Melulu w Mieście Lwa” jest kontynuacją drugiej części:„Dzień dobry, Sri Lanko!”, a całą serię rozpoczyna „Rozłożę cię na łopatki, Straszku!”