Sri Lanka z dzieckiem – papier z kupy słonia
Jak to jest pisać w papierowym notesiku wyprodukowanym z… kupy słonia? Dzisiaj będzie o śmierdzącej robocie:), która wcale w ostatecznym rozliczeniu nie jest taka śmierdząca. Rzecz dzieje się na Sri Lance. Jedno jest pewne. Sri Lanka z dzieckiem to niewątpliwie przeżycie i cała masa wspaniałych historii. Po więcej zapraszam tutaj: książka o Sri Lance dla dzieci. Oto jedna z historii.
Gdy na moich spotkaniach PODRÓŻ DOOKOŁA ŚWIATA z MELĄ MELULU! – CUDA NATURY, ZADZIWIAJĄCE MIEJSCA i ZWIERZAKI opowiadam dzieciakom tę historię, powoduje to najczęściej głośny ich rechot, potem zatykanie nosa, potem zazwyczaj okrzyk „o bleee”, a na koniec widzę szeroko otwarte oczy, gdy mówię, że to prawda! Owszem, na Sri Lance produkuje się ekologiczny papier z kupy słoni!
Sri Lanka z dzieckiem – co robić?
Te artykuły to seria kilku opowieści z zielonej wyspy w kształcie łezki – Sri Lanki! Tak bardzo oddziałujących na dziecięcą wyobraźnię! Wyspa jest pełna magicznych miejsc, które posłużyły mi jaki miejsca akcji jednej z moich książek podróżniczych dla dzieci: „Dzień dobry, Sri Lanko! Mela Melulu w Olśniewającym Kraju” Wyrusz z nami w podróż dookoła świata!
Wcale nie taka śmierdząca historia – książka o Sri Lance dla dzieci
Na Sri Lance pracownicy jednej z fabryczek mają pod dostatkiem materiału. Jakiego? Ekhm…Kupy słonia! Naprawdę? I do czego im jest potrzebna? By wyprodukować czysty, pachnący, ekologiczny papier!
Słonie potrafią zjeść olbrzymie ilości liści, gałęzi, kory. Faktem jest, że ich dieta to same wegetariańskie frykasy. Ale… nie do końca potrafią je strawić. W odchodach słonia bez problemy zauważysz kawałki niestrawionej słomy i włókien, które są doskonałym źródłem celulozy potrzebnej do produkcji papieru!
Słonie wydalają około dziesięciu razy w ciągu dnia. Bez wątpienia, materiału jest więc pod dostatkiem!
Fabryczka istnieje naprawdę!
Byliśmy w niej, a bezzębny staruszek (który też jest w książce tylko w trochę innej roli) z zapałem pokazywał nam, jak wygląda cały proces. Cudownie jest patrzeć na zmieniający się wyraz twarzy małego podróżnika, gdy przechodzi się kolejne pomieszczenia. Od kupki słoniowych odchodów przez kotły z bulgoczącą mazią, po sklepik z wyrobami z papieru właśnie z kupy słonia. Sri Lanka z dzieckiem to czasem inna perspektywa i radość z nieoczywistych spraw.
Przestrzenie w fabryczce otwierają też oczy, ponieważ nie jest to miejsce pracy, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Skromne warunki, skromny budynek i naprawdę uśmiechnięci lankijczycy, którzy chcieli nam pokazać swoje miejsce. Fabryczka była na uboczu, nie było to turystyczne miejsce. Co więcej, stała się miejscem akcji (jednym z wielu!) mojej książki dla dzieci o Sri Lance: „Dzień dobry, Sri Lanko! Mela Melulu w Olśniewającym Kraju”
Książka o Sri Lance dla dzieci
Wrzucam Melę Melulu, osła Tutujego i świetlika Żużu w przygodę, w której muszą uratować 4,5 tonowego słonia Kandulę przed złością mieszkańców. Nieźle nabroił. A rozwiązaniem będzie… no właśnie. Na moich bohaterów czeka śmierdząca robota:) Jednym słowem: niesamowita przygoda! Przede wszystkim Sri Lanka, to fantastyczne miejsce, by dowiadywać się o sprawach, o których być może nie miało się pojęcia. A tym bardziej Sri Lanka z dzieckiem to spojrzenie na świat i na wyspę jego oczami.
To była najbardziej niezwykła fabryczka na świecie! Mela, Tutuji, Żużu i Achinika przechadzali się pomiędzy kolejnymi maszynami, sitami i kotłami, słuchając opowieści mamy Achiniki o tym, jak powstaje papier. Na stojakach dosuszały się olbrzymie wyprasowane kartki papieru w różnych kolorach. Na końcu fabryczki znajdował się malutki sklepik, w którym wystawiano na sprzedaż notesiki, zeszyty i ozdóbki wykonane właśnie z papieru z kupy słonia!
Fragment z książki o Sri Lance dla dzieci „Dzień dobry, Sri Lanko! Mela Melulu w olśniewającym kraju”
Przepis na papier z kupy słonia
1. Po pierwsze: chrup, chrup, mniam, mniam – słoń zjada liście, korę i wszystko inne, co mu smakuje.
2. Po drugie: powstaje kupa słonia.
3. Po trzecie: trzeba dokładnie umyć, wyczyścić odchody, usuwając kamyczki, błoto, liście, pozostawiając same włókna, których słoń nie strawił.
4. Następnie gotować przez kilka godzin, by pozbyć się bakterii i nieprzyjemnego zapachu oraz by zmiękczyć włókna.
5. Do mazi można dodać naturalne barwniki ze skórek owoców i warzyw, by uzyskać kolor inny niż kremowy.
6. Tymczasem wymieszaną maź wylewamy na sito w ramie. Trzeba pozwolić okapać nadmiernej ilości wody.
7. Teraz potrzeba kilku godzin słońca, by papka na sicie wyschła.
8. Na zakończenie, w razie potrzeby dodatkowo można wygładzić papier w specjalnej prasie.
9. I już! Arkusz papieru jest gotowy!
Sri Lanka z dzieckiem to odkrywanie, odkrywanie i jeszcze raz odkrywanie.
Pamiętaj! Ta receptura nie jest przepisem na muffinki czy masę solną. Nigdy nie próbuj stosować jej samodzielnie. Jest ona zarezerwowana dla wyspecjalizowanych fabryczek i zakładów. Zresztą, chyba trudno by Ci było zdobyć kupę słonia, prawda?
Sri Lanka z dzieckiem – literacka podróż w książce
Moc wiedzy, moc radochy (to ulubiona przygoda dzieciaków w książce) i moc dobra, które wyniknie z tej historii.
Czy 4,5 tonowy słoń Kandula zostanie uratowany? Czy Mela Melulu i jej Gang oraz Achnika znajdą sposób, by i słonie i mieszkańcy byli zadowoleni? Co z tego wszystkiego wyniknie? Przygoda czai się tuż za… palmą.
A to tylko jedna z wielu przygód Meli, osła Tutujego i świetlika Żużu z całej 120 stronicowej książki!
Po więcej o tym, co się u nas dzieje wpadnij na:
Facebook –Mela Melulu – Travel Story
Instagram – mela_melulu_travelstory
Książki z serii Mela Melulu możesz zakupić w Meluańskim Sklepiku. Jest tam też książka o Sri Lance dla dzieci, której cała akcja dzieje się właśnie na tej zielonej wyspie.
Książki napisałam i samodzielnie wydałam, dbając o każdy najdrobniejszy szczegół. To książki do oglądania i czytania. Mnóstwo ilustracji, sketchnotek oraz tekstu, którego jest wystarczająco, by wypełnić Melą Melulu kilkanaście wieczorów. „Dzień dobry, Sri Lanko!” jest kontynuacją pierwszej części: „Rozłożę cię na łopatki, Straszku!” Moja seria Mela Melulu niedawno powiększyła się o trzecią część przygód Meli Melulu i jej przyjaciół: „Hej, Singapur! Mela Melulu w Mieście Lwa”.